Jedna z telenowel z Danielą Romo to „Zaklęta miłość” (Sortilegio). Gra ona tam matkę, kobietę zakochującą się ze wzajemnością w młodszym od siebie mężczyźnie (Fernando, w tej roli Gabriel Soto), a także duszę artystyczną. Pisząc najpierw powieść pod pseudonimem, a w końcowych odcinkach wydając wiersze w postaci tomika poezji. Fragment ostatniego (90- tego) odcinka telenoweli jest przepiękny. Dlatego też, pozwoliłam sobie go tu przytoczyć 🙂
Fernando: Wzruszyłem się.
Przeczytasz mi jeszcze raz ten wiersz?
Victoria: „Miałam miłość w dłoni, i oferowałam ją przechodniom,
nikt nie śmiał jej dotknąć,
nie sądzili, że jest dla nich.
Zestarzała się i wzrosła mi w dłoń,
nigdy nie wróciła w miejsce skąd ją wydarłam„
Przeczytaj je wszystkie,
jesteś tu w każdym słowie i pauzie.
Jest tam też fragment, o tym jak on się pyta, czy „będą ze sobą tylko w marzeniach”. Jej odpowiedź, że „już o tym mówili”. Kolejne wyznanie Fernanda do Victorii, która odchodzi żegnając się z nim. Nie chcąc mu mieszać w życiu. Ci, co dotrwali do końca, wiedzą, że w końcu dopiął swego:)
uwielbiam ta telenowele 🙂 Daniela w tej roli była boska..